Nad wodę... czyli to nie my toniemy, to nie my...

Sobota, 21 kwietnia 2018 · Komentarze(0)
Ustawka z A., K. i B.
Spod bramy parkowej w Skierniewicach obraliśmy kurs na południe celem dotarcia do Zalewu Sulejowskiego (m. Smardzewice).
Ze Skierniewic droga na Jeżów i dalej na południe kręcąc się po klimatycznych drogach wzdłuż rzeki Rawki (niestety na niektórych odcinkach asfalt został jedynie wspomnieniem). Za Starym Redzeniem wjechaliśmy na Górny Śląsk - niestety była to tylko miejscowość o tej nazwie. W Budziszewicach skręt w prawo na Zaosie, Ujazd. W kolejnej miejscowości - Wygoda, wygodnie skręciliśmy na Tomaszów Mazowiecki, który dość sprawnie pokonaliśmy zaliczając rynek. Z Tomaszowa prosto na południe ku celowi naszej wycieczki - Tama na Pilicy. Postój przy sklepiku w Smardzewicach. Od tego momentu nastąpił powrót. Trochę dodaliśmy sobie km w Białobrzegach (przeoczyliśmy skręt na Spałę). Przejazd od Ciebłowic Dużych Spale klimatyczną drogą poprzez Rezerwat Spalski.
W samej Spale byłem drugi raz rowerem (tym razem szosą). Wyjazd ze Spały po kocich łbach w kierunku na Glinnik przypomniał mi samotną wyprawę na mtb sprzed dwóch lat - tzn tak samo napotkaliśmy wmordewind (nie wiem może tam zawsze tak wieje w jednym kierunku...) Bardzo przydała się wówczas lemondka. Drugi przystanek nastąpił w Rekawcu. Dalej przez Żelechlinek, Józefin, Celigów, Michowice, Żelazną, Strobów do samych Skierniewic. Na końcówce brakowało już sił.
Trasa ta miała być swoistym testem przed planowanym PW.
Ps. zaliczone kilka nowych gmin.

Mapa

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!