Pętla Łowicka 2018, czyli turystycznie za miedzą...
Niedziela, 9 września 2018
· Komentarze(0)
Pierwszy raz zawitałem na słynną już "Pętlę Łowicką" organizowaną przez KK Łowicz.
W czeroosobowej grupie ze Skierek udaliśmy się po godz. siódmej w stronę Łowicza. Poranek chłodny i mglisty. Okazało się, że przybyliśmy nieco za wcześnie. Punkt zborny na Starym Rynku. W licznej kilkudziesięcioosobowej grupie udaliśmy wyruszyliśmy po 9tej w drogę - cel główny - Kutna. Wyjazd z Łowicza 703 (najnudniejsza chyba droga w okolicy - dłuuuuuga prosta bez żadnych hopek). Po dotarciu do Łęczycy (szkoda, że nie było czasu na choć chwilowe odwiedzenia Tumu) zmiana kierunku na północny i 60 docieramy do Kutna. Najpierw wizyta w Muzeum Bitwy nad Bzurą a następnie Park im R Tragutta gdzie odbywało się coroczne Święto Róży. Po dłuższym pobycie powrót przez Żychlin do Łowicza (ta droga zdecydowanie fajniejsza). Z Łowicza, już samotny powrót do Skierek.
mapa
W czeroosobowej grupie ze Skierek udaliśmy się po godz. siódmej w stronę Łowicza. Poranek chłodny i mglisty. Okazało się, że przybyliśmy nieco za wcześnie. Punkt zborny na Starym Rynku. W licznej kilkudziesięcioosobowej grupie udaliśmy wyruszyliśmy po 9tej w drogę - cel główny - Kutna. Wyjazd z Łowicza 703 (najnudniejsza chyba droga w okolicy - dłuuuuuga prosta bez żadnych hopek). Po dotarciu do Łęczycy (szkoda, że nie było czasu na choć chwilowe odwiedzenia Tumu) zmiana kierunku na północny i 60 docieramy do Kutna. Najpierw wizyta w Muzeum Bitwy nad Bzurą a następnie Park im R Tragutta gdzie odbywało się coroczne Święto Róży. Po dłuższym pobycie powrót przez Żychlin do Łowicza (ta droga zdecydowanie fajniejsza). Z Łowicza, już samotny powrót do Skierek.
mapa
sombra
