Błocko plus mycie w gratisie... szkoda tylko, że nogi z ołowiu.
Sobota, 23 czerwca 2018
· Komentarze(0)
Początek przed 19tą, koniec po 21szej.
Po dłuższej przerwie udało się w końcu choć przez chwilę pokręcić. Z przyjściem lata przyszła pogodowa jesień. Wiatr, deszcz i temp. za dnia zupełnie nie przystające do lata. Wybór padł zatem na mtb i do lasu - tam nie wieje a i deszcz jakby mniejszy. I najważniejsze zupełnie darmowa maseczka błotna. Trasa wiodła głównie tzw Traktem Łowickim oraz w jego okolicach. Zabawa tym większa że nie zabrałem żadnego licznika. Zatem było to tzw. "kolarstwo romantyczne".
Z minusów ujemnych - moja ulubiona pętla po małych hopkach zupełnie rozjechana przez ciężki sprzęt który skutecznie pozbawił drzew na dużym obszarze lasu :( - kompletne dno i wodorosty... a było tam tak miło...
Z plusów dodatnich - sporo zwierzaków po drodze spotkanych :)
Po dłuższej przerwie udało się w końcu choć przez chwilę pokręcić. Z przyjściem lata przyszła pogodowa jesień. Wiatr, deszcz i temp. za dnia zupełnie nie przystające do lata. Wybór padł zatem na mtb i do lasu - tam nie wieje a i deszcz jakby mniejszy. I najważniejsze zupełnie darmowa maseczka błotna. Trasa wiodła głównie tzw Traktem Łowickim oraz w jego okolicach. Zabawa tym większa że nie zabrałem żadnego licznika. Zatem było to tzw. "kolarstwo romantyczne".
Z minusów ujemnych - moja ulubiona pętla po małych hopkach zupełnie rozjechana przez ciężki sprzęt który skutecznie pozbawił drzew na dużym obszarze lasu :( - kompletne dno i wodorosty... a było tam tak miło...
Z plusów dodatnich - sporo zwierzaków po drodze spotkanych :)